Tajemnice kawiarni [FNaF fanfiction]

Czternastoletnia Ruby Lee, fanka Stephena Kinga, Agathy Christie i wszelkiego rodzaju teorii spiskowych i legend miejskich od zawsze była zafascynowana historią o zaginięciach w Utah w Stanach i wszystkim związanym z Fazbear Entertainment.
Jak to bywa, fani zazwyczaj bezmyślnie marzą o tym, by znaleźć się w świecie ich lubianych historii, nie zważając na konsekwencje... Ruby nie była wyjątkiem, chociaż nie była to historia fikcyjna, a znaleźć się w tamtych czasach pragnęła tylko, by poznać prawdziwy bieg wydarzeń.
Tylko najbliżsi przyjaciele wiedzieli o jej fascynacji. Jednak wydaje się, że los potajemnie podsłuchał tych rozmów...
W centrum Londynu małżonkowie, Clayton i Vivienne Noite, otwierają bowiem nową kawiarenkę - Katra's Wonders. Motyw i obecność animatroników do złudzenia przypomina Ruby znaną Freddy Fazbear's Pizzeria z lat osiemdziesiątych...
Jakby tego było mało, niedługo potem ginie dwójka jej przyjaciół.

Wszystko wygląda na to, że historia zaczyna się od nowa...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

‼️TW:

- sceny przemocy
- okazjonalne użycie słów w pewnym stopniu wulgarnych

Wszystko oprócz "tła", tj. świata + historii przedstawionej w prologu należy do mnie i zastrzegam sobie prawa do tego.
Także typowe ff to nie jest, ale teoretycznie nadal się do FanFiction zalicza, bo biorę sobie świat przedstawiony w grze + wstęp.

Oraz
- akcja dzieje się przed FNaF: SB i FNaF 6, jest to w pewnym stopniu AU (alternate universe) gdzie te zdarzenia nie miały miejsca

Dziękuję @CynicznaCecylia za częściową inspirację i polecam zajrzeć na jej świetny ff "FNAF: Formy życia"