Jakbyście zareagowali, gdyby Wasz ojciec postanowił Was odwiedzić w najmniej oczekiwanym momencie? I w dodatku skłonił Was do szaleńczej misji, od której powodzenia zależy Wasze istnienie? Varis był w takiej sytuacji. Zareagował...jak Varis - strzelił ojcu w pierś. A potem zgodził się podjąć najgłupszego, najniebezpieczniejszego i najdziwniejszego zadania, o jakimkolwiek słyszał. W końcu bycie synem Diabła zobowiązuje do bycia szalonym!