Algaroth od zawsze pragnął władzy. Pisane mu było zostać władcą całego Wszechświata i mimo, że było to jego przeznaczenie nic nie poszło tak, jak powinno. Część najwyższych Bogów tak zwani "Krwawi Potępieńcy" nie chcieli dopuścić do tego, aby ją zdobył. Dlatego próbowali wszystkich sposobów na unicestwienie go. W końcu sprawili, że na jego drodze stanęła ich ulubiona przynęta, której zadaniem było zdobyć jego względy, by doprowadzić do jego śmierci...I choć z początku ich relacja opierała się na zwykłej próbie uczuć, tak później wynikło z tego coś znacznie więcej.
Czy Algarothowi udało się zdobyć władzę?
A może był zbyt bardzo zakochany, w młodzieńcu z anielską urodą, aby o niej myśleć?
To kogo poznał i jak ON wpłynął na jego życie, sprawiło, że potrafił odczuwać głębokie uczucia, których nigdy dotąd nie czuł.
Jednak jak się okazało nie tylko on.
Ponieważ "przynęta" także odczuła tak głębokie uczucia po raz pierwszy w swoim życiu.
POCZĄTEK HISTORII O MIŁOŚCI, WŁADZY I ŚMIERCI, KTÓREJ JEDNA ISTOTA PRAGNIE, A DRUGA SIĘ JEJ LĘKA.
Po sześciu latach Aaron wraca do Anglii, żeby zacząć przedostatni rok studiów. Z tego co się dowiedział wszyscy czyli Alan, Philip i Hyun jak i Jacob mieszkają w naszym wspólnym domu nadal.
I każdy studiuje na Harvadzie na różnych kierunkach. Ja wybrałem, kierunek a-wfu.
Po powrocie do domu...