Ona jest łzą Gwiazdy, która zapłakała nad swoim dawnym królestwem On jest synem ciemności, która zatruła ten świat '' - Jesteś blaskiem Gwiazdy, mnie spowiela mrok - powiedział - Jesteś moją zagładą. - Więc dlaczego mnie teraz nie zabijesz, kiedy nadal jestem zaledwie iskrą - spytałam się patrząc twardo w jego szare oczy, w których widziałam odbicia milionów świateł. Odbicie moich własnych oczu. - Dlatego, że Iskiereczko... - nagle zaczął przysuwać mnie w stronę ściany za nami. Czułam każdy jego oddech na swojej skórze, słyszałam jak bije mu serce tuż obok mojego. Biły w tym samym tempie. Czułam jego spojrzenie na mnie, czułam jak mierzy mnie od stóp do głowy. W tamtym momencie marzyłam by ta chwila trwała wieczność - nie mogę istnieć bez ciebie. Nie ma Mroku bez Blasku, a czym że jest blask bez mroku? Spytał się, a ja nawet nie miałam siły oderwać się od jego spojrzenia. Jakim cudem doszliśmy do tego momentu, dlaczego moje serce biło jakby już nie było moje. Lecz chciało uciec do swojego nowego prawowitego właściciela. Skierowałam powoli swój wzrok na jego usta, a on uczynił to samo. I już wiedziałam co to znaczy wybuchnąć światłem tysiąca gwiazd. Światło i mrok połączyły się, a ja już byłam wszystkim i niczym w jego objęciach''