ff pisane z @pignov ! ❝- Co ty próbujesz uzyskać, co? - Nie wiem, co pan ma na myśli. Chciałem być miły, więc przyniosłem panu sąsiadowi ciasto. Naprawdę jest takie nie dobre? - próbowałem rozluźnić atmosferę jakimś żartem, ale ten facet to chyba na poważnie jakiś psychol. - Janek, w co ty, kurwa pogrywasz. - powiedział ewidentnie zirytowany. - Naprawdę nie ma potrzeby, by używać takiego języka. Nie mam pojęcia zielonego, o co panu chodzi. Postanowiłem wyjść. Nie pozwolę się tak traktować, o nie! W dupie go mam (w dupie to go bedziesz dopiero miec) i te jego humorki! Ja poprostu chciałem być miły, tak, jak mnie mamunia uczyła! - Janek, myśl choć raz. - Wie pan co, nie mam ochoty na takie traktowanie. Smacznego ciasta, może pan sobie zostawić talerz. - powiedziałem i wstałem od stołu. Planowałem dostać się do drzwi, ale przeszkodziła mi czyjaś ręka. No tak, nie czyjaś, a jakiegoś wariata z klatki! Czemu ja zawsze trafiam na takich ludzi.. - Panie, co pan? Proszę mnie puścić. Szczerze nie obchodzą mnie pana dziwactwa, nie mam z panem żadnego interesu! Jeśli pan ma jakiś problem, to gwarantuję, że jest pana własny! A teraz proszę mnie puścić do mojego domu! - Bambi.... - Zmarszczył brwi. Tylko jedna osoba tak mnie nazywała. - Kiedyś to ty nie pozwalałeś mi wyjść z łóżka. A teraz co. Drzesz koty o byle co. - rzekł, po czym odsunął rękę. - Wcale się nie zmieniłeś. Stałem jak słup soli. To nie mógł być on. Powinien być teraz w pięknej willi ze swoją żoną, ucząc się kwestii do nowego filmu. - ....Zosiu, czy to ty??❞ ──── ✧《✩》✧ ──── ⋆ ship Rudy x Zośka ⋆ boyxboy ⋆ w książce mogą się pojawiać treści typu angst oraz przekleństwa.
22 parts