Story cover for Karaluch  | Genshin Impact by Aisha_Qandisha
Karaluch | Genshin Impact
  • WpView
    Reads 4,180
  • WpVote
    Votes 397
  • WpPart
    Parts 17
  • WpView
    Reads 4,180
  • WpVote
    Votes 397
  • WpPart
    Parts 17
Complete, First published Mar 17, 2024
Clorinde była bronią. Ostrą jak brzytwa i nieugiętą jak stal. Zawsze stała w cieniu, by bronić tych, których życie miało więcej wartości, niż jej. Kierowała się ideałami honoru, bezinteresowności i dobra. Wierzyła, że jest w stanie naprawić krzywdę, jaką wyrządziła Navii. A potem spotkała Arlecchino i cały jej świat runął w ułamku sekundy, gdy ta... tak po prostu pstryknęła palcami.

🥀 "Karaluch" to moje pierwsze opowiadanie o tematyce girls love. Motyw od nienawiści do miłości z małą dozą tajemnicy, walki i psychologii.

"Za każdymi ruinami kryje się nowy początek. I tylko od nas samych zależy, jaki on będzie."
- - -
Moje opowiadanie numer: 3, 
Data publikacji pierwszego rozdziału: 30.03.2024
Data publikacji ostatniego rozdziału: 13.06.2024
Całkowita długość opowiadania: 136 stron czcionką Merriweather 11
Okładka: https://pl.pinterest.com/pin/609041549637484248/
All Rights Reserved
Sign up to add Karaluch | Genshin Impact to your library and receive updates
or
#13arlecchino
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Ciemne Miejsce cover
Zszyć ranę a/b/o cover
Przeciwieństwa Się Przyciągają ᴱᴿᴱᴿᴵ cover
Gwiazdy nad przepaścią  cover
The Closest Thing To God|Death Note cover
Impreza (boy x boy) [ZAKOŃCZONE] cover
Squid Game  ~ Cho Sang-Woo cover
Proszę bądź przy mnie| Sobel cover
School Life / ATEEZ cover
Faces of Love: Foolish Love ✓ cover

Ciemne Miejsce

10 parts Ongoing

"-To Spider Man. Pomoże nam- oznajmił, a Tony zsunął okulary na nos i bezceremonialnie zmierzył nastolatka wzrokiem, nie kryjąc się nawet z tym, że właśnie robi to, czego wszyscy starają się unikać. Ocenia Petera, zanim ten zdąży otworzyć usta. -To jest Spider Man? Żartujesz sobie- prychnął. Peter zagryzł nerwowo wargę, a Tony zsunął się lekko na krześle i uniósł jedną brew. Krótkim ruchem zdjął okulary przeciwsłoneczne z twarzy i rzucił je na stół, jakby nie kosztowały nieco ponad czterystu dolarów. -Nie, nie żartuję. Parker będzie... -Parker?- powtórzył milioner. -Um... Peter Parker, panie Stark- mruknął Peter, po czym poczerwieniał lekko, gdy mężczyźni na niego spojrzeli, tak jakby nie miał prawa się odezwać. Skulił się na krześle. Tony znów zmierzył chłopca wzrokiem. Nastolatek był brudny. To był fakt, który rzucił się milionerowi w oczy od wejścia do sali. Począwszy od czerwonych trampek dziecka, poprzez ciuchy, bluzę, sztruksową kurtkę, dłonie z obgryzionymi paznokciami, twarz i czerwone policzki, kończąc na tłustych, przydługich włosach, dzieciak był brudny. Tony nie znosił brudnych ludzi. W ogóle nie lubił brudu."