Wyrok zapadł, kara śmierci za zdradę stanu. Jednak dla Vivienne Vesperi gorsze od powieszenia było dożywotnie zesłanie do najbiedniejszego dystryktu. Wrogie spojrzenia czy szepty są przez nią ignorowanie, w końcu nie ma zamiaru spoufalać się z nikim. Jednak cały jej światopogląd lega w gruzach, kiedy za jedynego towarzysza obrała sobie mentora z problemem alkoholowym, który wciągnął ją w antyrządową intrygę.