Podobno prawdziwa miłość zawsze wygrywa, ale czy zadziała to na dwójkę ludzi, których miłość na przestrzeni lat zdążyła zamienić się w obojętność? Stella Singh i Ryan Collins byli niegdyś szaleńczo w sobie zakochani. Rozumieli się bez słów, a wspólne towarzystwo działało na nich kojąco. Mieli jednak ograniczony czas, gdyż oboje musieli wyjechać na studia. Nie chcieli zaprzepaszczać szansy, jaką dostali od losu, więc wyjechali na dwa przeciwne krańce kraju, tym samym przypieczętowując koniec ich relacji. Rozłąka była dla nich trudna, lecz z każdym rokiem bolało coraz mniej. Na ich drodze stanęły nowe osoby, które poskładały ich serca na nowo w jedną całość. I kiedy już myśleli, że w końcu wszystko się ułożyło, nie przewidzieli jednego- ich spojrzenia ponownie się spotkają, tym razem po dziesięciu latach. I to nie w byle jakich okolicznościach, bo na kilkutygodniowej wycieczce do Włoch, której przewodniczką była Stella. Może to była dla nich druga szansa. Kiedyś na pewno by z niej skorzystali, ale czy teraz? W końcu nie byli już beztroskimi nastolatkami, a dorosłymi ludźmi, którzy ułożyli sobie życie z kompletnie innymi osobami. Ich uczucia względem siebie zamieniły się w obojętność, tak przynajmniej sądzili, ale z każdym dniem coraz trudniej było im siebie ignorować. Czy uczucia, którymi siebie darzyli ponownie w nich rozkwitną? A może tak naprawdę nigdy nie przestali się nimi darzyć? Wiedzieli, że nieważne co, nie mogliby do siebie wrócić. Ale czy da się wygrać z miłością?