Chuuya aż oderwał się od brata i spojrzał z szokiem na niego.
- NAPRAWDĘ ?! CHCESZ ŻEBYM LECIAŁ Z TOBĄ DO HISZPANII !? - odparł podekscytowany.
- owszem, nie zostawię cię tutaj bez opieki, wiedząc, że rodzice mają cię w dupie... - odparł z uśmiechem - a tam będziesz ze mną bezpieczny. Alexa też się ucieszy w końcu cię bardzo lubi a chcę żebyś był na naszym ślubie !
Chuuya usmchnął się szeroko.
- boże kocham cię Bracik ! - odparł ściskając koichiro
Osamu spojrzał się na Koichiro
- Huh? Co? - zapytał - mówisz na poważnie ...? Chcesz go zabrać..?