To jest jakiś inny wymiar, ale wątpię, czy możecie stracić przez to zdrowie psychiczne, Drodzy Czytelnicy. Możecie, co najwyżej, stać się trochę szurnięci. Większość książek zaczyna się od czegoś typu: „Kasia jest zwyczajną nastolatką, ale pewnego dnia jej życie się zmienia..." Sęk w tym, że moje „Kasie" nie są normalnymi nastolatkami, no bo szczerze; Komu jeszcze nie znudzili się normalni bohaterowie? Tak więc; Zocha i Pati NIE SĄ normalnymi nastolatkami, a ich życie toczy się jak się toczy, czyli dosyć niepospolicie. Przygotowania do urodzinowej imprezy Patrycji zakłóca niebywały wicher, a sama impreza przypadkowo kończy się ... hm... sami się przekonacie czym. Dla wielbicieli Wieszczy, grzybów, jesieni, Podlasia i blondynek ;) (PRZYPISY W KOMENTARZACH)
2 parts