Żadna róża nie jest niewinna i bezbronna, nawet jeśli na taką wygląda.
Od wydarzenia zwanego Kwitnącą Pełnią kraj Arthendale nęka plaga lykanów - przypominających wynaturzone wilki stworzeń. Zabijaniem tych przerażających bestii trudnią się poddawani morderczemu treningowi tropiciele. Najsilniejsi z nich do walki z zagrożeniem wykorzystują nie tylko srebrne kule czy ostrza, ale także tajemniczy szeptoreż, który wraz ze swoją potęgą ściąga na właścicieli ogromne brzemię.
Władzę zwierzchnią nad tropicielami sprawuje potężna i hermetyczna organizacja religijna - Zakon Srebrnych Róż. Jej cel wydaje się prosty - obrona Arthendale przed lykanami w imię bogini Ainy.
Wychowana w sierocińcu Dalia od najmłodszych lat marzyła, by zostać tropicielką. Nieszczęśliwy splot wydarzeń sprawia, że jej marzenie ziszcza się w zupełnie inny sposób, niż by tego chciała. Pozostając pod opieką potężnego Jamesa Silverpride'a, szybko odkrywa, że Zakon nie jest tak wspaniały, jak jej się wydawało.
William Goldwing to tkacz wiatru, który próbuje pogodzić się z tym, że wobec szybkiego postępu technologicznego jego magia traci na znaczeniu. Wszystko zmienia się, gdy poznaje nieprzyzwoicie piękną tropicielkę o pseudonimie Szafir, która oferuje mu nie lada zlecenie - pomoc w przeprawie przez Morze Księżycowe. W jakim celu? Przy ogromnej zaliczce i niesamowitej urodzie zleceniodawczyni, która ma mu towarzyszyć, dla Willa staje się to kwestią drugorzędną.
Jaką tajemnicę skrywa Zakon? Czego tak naprawdę chce Szafir, wyprawiając się w morze? I co tak naprawdę wydarzyło się podczas Kwitnącej Pełni?
Żeby poznać odpowiedź, wyznacz azymut na kolejną stronę.
(Okładka wykonana w Canvie na bazie stockowych treści.)