Pamiętam tylko białe ściany i krew. Jak to jest obudzić się w pokoju pełnym martwych ciał, z których ulatywało życie patrzeć w ich puste oczy i nic nie czuć . Nie pamiętam zbyt wiele z tamtej nocy, lecz wiem, że mój Tatuś robił coś bardzo złego . Wykonywał eksperymenty na ludziach, a później ich zabijał , na mnie też w końcu postanowił wykonać kilka badań, lecz zostawił mnie przy życiu. Jakim miałam w tym cel ? Przetrzymywał mnie wśród martwych ciał, na które musiałam patrzeć kilka tygodni aż pewnego dnia stalowe drzwi się uchyliły a mój ojciec wrzucił do pokoju kolejne ciało , ale nie byle kogo był to chłopiec w moim wieku . Byłam zaskoczona faktem, gdy przyłożyłam ucho do jego policzka i poczułam oddech . On żyje.