108 parts Complete Otwieram przed Tobą wszystko to, co nie zostało wypowiedziane.
Płaczę tymi słowami, krzyczę tymi wersami, zagłębiam się w siebie, odkrywam, analizuję i tak bardzo staram się zrozumieć.
Trudno jest mówić o bólu. Opisanie go wprost zdaje się być czynem heroicznym, lamentującym i poniżającym - niemożliwym wręcz do wykonania.
Ból, przeżycia, emocje i refleksje nauczyłem się ubierać w słowa zapisywane wersami. Ten oczyszczający rytuał stosuję nieustannie, wciąż podziwiając jego zbawczą moc.
Każde słowo to cząstka mnie, na którą pozwalam sobie spojrzeć z boku - oto istota i przeznaczenie wnętrza tego zbioru. Kawałek wnętrza, które uzewnętrzniam. Które odkrywam na nowo, stawiając obok siebie mnie sprzed kilku dni i mnie sprzed kilku lat.
Błędy ortograficzne, literówki i inne niedoskonałości pozostawiam celowo. Bowiem w akcie pisania nie tworzę, a przelewam siebie na kartkę. Żaden z wierszy nie został zaplanowany, przemyślany, poprawiany, czy wcześniej notowany. Cały akt twórczy ogranicza się do wystąpienia impulsu i zapisaniu układających się w myślach słów.