Spadałam. Powietrze ugrzęzło mi w płucach, wzrok błądził po wszystkich kształtach mniejszych, czy większych wokół. Głowa pulsowała mi niemiłosiernie, a wszystkie mięśnie paliły mnie, jakbym dopiero co przebiegła maraton lub przeszła piekło. Nigdy nie lubiłam biegać, więc obie te czynności w moim mniemaniu są bardzo zbliżone. Moje myśli krążyły wokół ostatnich paru godzin, zastanawiałam się nad słusznością wszystkich podjętych dotychczas decyzji, które doprowadziły mnie do tego momentu. A przecież mówiłam. Cholera, mówiłam. ── ⋅ ⋅ ── ✩ ── ⋅ ⋅ ── Fragment książki "You Are My Reason | BUCKY BARNES Fanfiction"
7 parts