bo w obliczu śmierci wszyscy są równi... czyż nie? FRAGMENT: Znowu nastała cisza. ⸻ Czy to boli? ⸺ zapytała dziewczyna w zamyśleniu. ⸻ Hm? ⸺ odwrócił się do niej. ⸺ Co takiego? ⸻ No wiesz... Śmierć. Te przysłowiowe siedem minut, podczas których zdajesz sobie sprawę, że życie jest bez sensu, a ty jesteś tylko marionetką w rękach jakiejś wyższej mocy. Nie żyjesz. I nie zdążyłeś się pożegnać. Lekko się uśmiechnął. ⸻ Nie, moja droga. Śmierć nie boli, bardziej bym powiedział, że... Najstraszniejsza w śmierci jest ta pustka. Ludziom zdaje się, że są na ziemi dla wyższego celu. Że są na świecie po coś. Dopiero, kiedy odchodzą zdają sobie sprawę, że ich żywot jest marny. Że są tylko kroplą w oceanie. {vanitas vanitatum et omnia vanitas.}All Rights Reserved