Alicent Hightower zwykła mawiać, że jej córka Maegelle została jej zesłana jako prawdziwy anioł przez samych Siedmiu. Z trochę pulchnymi, różanymi policzkami, delikatnymi rysami i malinowymi ustami, dziewczynka potrafiła oczarować każdego, kiedy tylko zamrugała swoimi fioletowo-liliowymi oczami. Nawet Rhaenyra, mimo iż stroniła od obecności dzieci swojej byłej przyjaciółki, nie mogła odmówić prawdziwego wdzięku swojej młodszej, przyrodniej siostrze. Nazwana nową Radością Królestwa, Maegelle roznosiła wokół siebie aurę delikatności i anielskiego uroku, który sprawiał, że nawet najtwardsze serca topiły się w jej obecności. Jej łagodność i miłość do wszystkich żywych istot, wydawała się niemal nierealna w okrutnym otaczającym ją świecie. Wychowana na przykładną i dobrze usytuowaną młodą damę, Maegelle uchodziła za przykład idealnej księżniczki. Wszyscy, od służby po wszelakich możnych wielkich rodów, uważali ją za prawdziwego anioła chodzącego po ziemi. Wszyscy, poza jej starszym o niespełna rok bratem Aemondem. Aemond nie wiedział, czego bardziej nie lubił w swojej siostrze. Czy to tego, że była tak idealna i uwielbiana przez wszystkich, nawet przez ich ojca Viserysa, który oprócz swojej pierworodnej córki i Maegelle nie zwracał uwagi na resztę swoich dzieci? Czy też tego, że jako jedyny spośród swojego rodzeństwa nie posiadał smoka? Los często bywa nieprzewidywalny. W jednym momencie wszystko może wydawać się pewne, a w następnym wszystko może ulec zmianie. Jedno jednak było pewne. Kiedy jeden ze smoków zaryczał głośnym rykiem, reszta zawtórowała mu, wirując w tańcu. Aemond Targaryen x Female OC House of The Dragon | Fanfiction
24 parts