❛ blessed to those who see
and are silent, cause
apparently i've been
damn blind my whole life. ❜
Powiedzmy, że Mia i Barry przyjaźnili się od podstawówki, gdy zaprzysięgli sobie, że od teraz będą ze sobą konkurować w każdych zawodach czy konkursach naukowych. Byli jednak na tyle bliskimi przyjaciółmi, by wpadać do swoich domów bez zapowiedzi czy pożyczać sobie za duże koszulki z jakimiś matematycznymi wzorami. Nie robili wielkiego zamieszania z tego, gdy leżeli razem na jednym łóżku, słuchając najnowszego albumu The Neighbourhood. Do czasu, gdy nastąpiła potężna eksplozja akceleratora cząsteczek, która wstrząsnęła całym Central City, niosąc za sobą poważne konsekwencje. Mia stara się widzieć w Barrym jedynie przyjaciela, ale gdy jego uwaga nagle skupia się wokół innej dziewczyny, wiedziała, że spieprzyła sprawę i miała słuszną rację obwiniać pewnego zarozumiałego i nadopiekuńczego policjanta, który pozwolił jej na to, by zaczęła podważać to, co czuje do Allena.
Prawdziwymi darami Mii Michaels są wiara we własne możliwości i silny kompas moralny, którym kieruje się, podejmując decyzje. Dzięki instynktowi pozwalającemu dokonywać słusznych wyborów Mia jasno określa granice, nawet w kontaktach z innymi. Siła jej osobistych przekonań może wstrząsnąć niejednym złoczyńcą ─ ale przecież wstrząsy to od teraz jej specjalność.
| barry allen fanfiction
| written back in 2020
Enjoy !
Greenie Salvatore może była słaba, bała się ojca i pozwalała robić z siebie popychadło za coś, na co tak naprawdę nie miała wpływu.
Ale ta Greenie już dawno umarła.
Teraz była tylko jedynie Grenade Salvatore, która już nie była taka słaba jak niegdyś. Teraz nie bała się już nikogo i niczego, a to inni trzęśli się ze strachu przed nią.
Była prawdziwą legendą.
Klaus już od początku wiedział, że ich drogi nie połączyły się przypadkowo. To był jego dar od losu, którego za nic w świecie nie mógł wypuścić z rąk.