Cassandra nie prosiła o wybaczenie.
Każdy jej krok był pewny i stabilny, ale stawiany tylko wtedy, gdy dostawała wyraźny rozkaz. Jej niedostępność i perfekcjonizm zostały wykreowane, by siać strach. I choć przez niektórych mogła być nazywana potworem, to prawdziwy czekał na nią każdego poranka przy wspólnym stole. Thomas Hayworth doskonale znał się na prowadzeniu interesów, wykorzystywał każdą okazję, by pielęgnować swoje imperium. Dlatego gdy urodziła mu się córka dał jej coś więcej niż siłę- podarował jej swoją miłość, która usprawiedliwiała nawet najgorsze czyny.
Jedyne, czego potrzebuje człowiek, by przetrwać, to czas. Cassandra miała go na tyle, że sprawnie wykreowała swój mechanizm obronny. Gdy poznała nazwisko pierwszej osoby, którą miała pozbawić życia, rozpoczęła swoją niekończącą się walkę z ciszą. Uciekała od niej już od lat; były jak zapomniane przyjaciółki i przeciwniczki jednocześnie.
Ale nagle cisza zaczęła niebezpiecznie zbliżać się do Cassandry. A echem, które zwiastowało jej przybycie okazał się mężczyzna, którego nazwisko znalazła w swojej złotej kopercie.
Louis Ritchie miał wiele sekretów, a jego ulubionym zajęciem było powolne ich odkrywanie, w taki sposób, by ugrać dla siebie największe korzyści.
W końcu gdy stanęli naprzeciwko siebie, by udowodnić, kto z nich jest lepszy, nie wiedzieli, gdzie postawić krok. Nauczeni jednak kłamstwa, rozpoczęli swoją rozgrywkę, nie tylko o swoje życie, ale też o coś, co nie pojawiło się na ich planszy od początku.
okładka została wykonana przez cudowną @lolablahaj
Siostra Adriana (Sylwia) przyjeżdża na wakacje do niego i jego przyjaciół: Dawida (Grucha), Igora (Reto) i Kacpra.
Relacja z Igorem się powiększa, czy wyniknie z tego miłość, a może tylko przyjaźń, albo będą wrogami?