Lucy Stone nigdy nie posiadała łatwego życia. Ojciec narkoman, a matka alkoholiczka traktowali dziewczynę gorzej niż psa. Zawsze głodna, zmęczona i niewyspana, dzięki pomocy swojej bogatej babki, wydostaje się z patologicznego domu i wychodzi na prostą. Zaczyna żyć pełnią życia, nie szczędząc na niczym. Do pewnego momentu. Matthew Sanchez błądził przez całe swoje życie. Po dwóch latach więzienia wychodzi na wolność i postanawia znaleźć sens swojego życia. Pomaga mu w tym jego matka, która przed śmiercią pozostawia mu w spadku szpital. Jako niedoświadczony dwudziestojednoletni chłopak, stara się utrzymać szpital w jak najlepszej pozycji i świetności. Czy Matthew zrozumie co chciała naprawdę przekazać mu jego matka? A może to Lucy jest tym czego tak naprawdę szukał?