"Płomień Nadziei: Arioch i Rozalia''

Rozdział 1: Próba Samobójcza

Deszcz padał gęsto, oplatając miasto w pajęczynę zimnej wilgoci. Roza patrzyła przez okno swojego pokoju, gdzie krople deszczu spływały po szybie jak łzy nieznanej rozpaczy. Jej serce było ciężkie, a myśli unoszące się jak czarne chmury nad jej umysłem.

Wiedziała, że musi uciec od tego wszystkiego, od bólu, od samotności. Nie wiedziała, jak długo mogła jeszcze wytrzymać. Wyciągnęła dłoń ku szufladzie nocnego stolika, wyciągając z niej mały, błyszczący nóż. Zawahała się na moment, czując strach i zniechęcenie mieszać się w jej sercu, ale w końcu zamknęła oczy i dotknęła ostry koniec ostrza swojej skóry.

Ból był ostry i natychmiastowy, ale w tej chwili był dla niej jedynym odczuciem, które zdawało się być realne. Krzykła cicho, gdy krew zaczęła tryskać, malując jej dłoń w czerwone krople. Ale nawet ten ból nie był w stanie zetrzeć bólu, który tkwił głęboko w jej duszy.

Nagle drzwi jej pokoju otworzyły się gwałtownie, wdzierając się do środka personel medyczny. Ich głosy brzmiały jak echa w oddali, gdy próbowali uspokoić zrozpaczoną dziewczynę i powstrzymać krwawienie.

Roza otworzyła oczy, patrząc na nich jakby przez mgłę. Czy to było już koniec, czy początek czegoś zupełnie nowego?