Od śmierci bohatera numer jeden - o pseudonimie Deku minęły już trzy miesiące. Dynamight nadal nie wrócił do pracy bohatera, a niektórzy spekulują że bohater numer dwa permanentnie porzucił żywot bohatera. Dzień wcześniej widziano go jak odwiedzał grób zmarłego herosa, zostawił po sobie kilka kopert, według naszej dziennikarki były to listy. Tylko u nas listy Dynamighta do Deku. Dlatego dzisiejszy artykuł zatytułujemy Listy do D. UWAGA W książce wspomina się o śmierci, żałobie, nieszczęśliwej miłości i innych potencjalnie problematycznych wątkach. Zalecam ostrożną lekturę w trosce o własne zdrowie psychiczne.