Oto, drogi Czytelniku, mój debiutancki lub, po prostu, pierwszy w moim życiu, tomik poezji, który postanowiłam nazwać "Pierwsze Wiersze Wylewne - Czyli kubeł zimnej wody wprost z mojej głowy". Czy chodzi o tytuł, czy o same wiersze, wymyślam wszystko na poczekaniu, to znaczy, siadam kiedy czuję flow, kiedy dociska mnie mocna emocja lub zwykła wena. Właśnie stąd ten tytuł. Chcę, aby ten tomik był o wszystkim i o niczym. O każdej emocji, którą poczuję, którą będę chciała podzielić się z Wami, drodzy Czytelnicy. Chcę również, aby, tak jak mówi to tytuł, były to wiersze "wylewne", czyli prawdziwa mieszanka wszystkiego, co tylko zechce akurat wydostać się z tej tonącej łodzi. Prawdopodobnie, z racji małego doświadczenia, poeksperymentuję ze stylem, spróbuję je mieszać, może znajdę swój własny? Być może będzie to przedstawienie mojej osoby, uchylenie rąbka tajemnicy, co tak naprawdę siedzi w tej zaplątanej i zalanej już ponad brzegi wodą głową, która czeka tylko by ulać się w kolejny wiersz, nieraz z najprostszymi rymami, czasem nawet i bez nich. Zapraszam do zajrzenia w ten tomik, serdecznie, każdego miłośnika słabej poezji i zadumy nad ciekawszymi, jak i tymi z pozoru mniej ciekawymi, utworami. Ze swojej strony mogę polecić, aby czasem zawisnąć nawet nad jednym wersem, bo pisząc je często mam ogromne zadumy, które można naprawdę dowolnie interpretować. Wszystko zależy od Was, drodzy Czytelnicy, jak i waszej wyobraźni i wrażliwości, które każdy z nas posiada i pielęgnuje w sobie. Wasza Julka.
4 parts