Nienawiść od miłości dzieli cienka linia, a zagłada samego siebie od rywalizacji jeszcze cieńsza.
Lightning Mcqueen nie wiedział co to znaczy miłość, czy przyjaźń. Dla niego liczyła się tylko i wyłącznie wygrana, presja i ambicja, która nie pozwalała mu choćby na jedno potknięcie. Tak było przynajmniej do momentu, w którym poznał mężczyznę o bladej skórze. Był tak samo arogancki, zawzięty i samolubny, do tego stopnia, że Mcqueen nie mógł przestać myśleć o tym, dlaczego to właśnie Jackson Storm zawładnął całym jego umysłem.
{ mlm, enemies to lovers, slow burn, imię zygzaka zostawiłam w języku angielskim, gdyż brzmi ono po prostu lepiej.}
historia całkowicie odbiega od tego, co działo się w filmach, wszystko zostało wymyślone.
postacie są zhumanizowane.