Przeżyła tysiąclecia udręki spowodowanej
brutalną stratą córki, ukrywając swój smutek, a ból i
udrękę w cieniu.
Były chwile, kiedy tęskniła za śmiercią, mając świadomość, że nigdy więcej nie będzie trzymać swojego dziecka w ramionach, dopóki nie nadejdzie nieśmiertelność i tyrania jej brata. Uświadomiła sobie, że nigdy nie zazna wiecznego spoczynku i że jest skazana na życie z martwą częścią siebie.
Dopóki nie pojawiła się Astrid.
" Zniszczyłaś mnie, mamo, tak okrutnie i bezlitośnie, jak tylko mógł to zrobić wróg... Ukradłaś mi moją córkę "
tłumaczenie
autorką tekstu jest BadDaya
- okładka od kasiaautorka