Misza jest DOBRYM psem! Od dzikusa do mądrali - historia porzuconego psa

"Misza jest dobrym psem!"- te słowa powtarzałam z uporem maniaka w chwilach rozpaczy i zwątpienia; to prawdziwa w każdym calu opowieść o przygarniętym przeze mnie prawie 13 lat temu kundlu, który okazał się nieprawdopodobnym wyzwaniem wychowawczym. W początkowych tygodniach - do rany przyłóż, potem - szok i przerażenie: skakanie do gardła, drapanie gryzienie, rzucanie się na ludzi, pojazdy i zwierzęta - wszystko, co się rusza. Jak to możliwe?! Okaleczenia duszy i ciała dające wyobrażenie okrucieństw, przez jakie przeszedł nieszczęśnik wiele wyjaśniały - ale to okazywało się stopniowo. Tak więc opisuję z detalami i analizuję niekończące się zmagania z uporem i agresją psa "w domu i zagrodzie" - niziutkie wzloty i bolesne upadki; przełomy i wreszcie światełko w tunelu; przedstawiam metody pracy i rezultaty pokazując, jak dalece może nas zadziwić pies - metamorfoza jego pięknego umysłu. Przy odpowiedniej determinacji.