Ada & Vincent ~ Akademia Pana Kleksa
  • Reads 3,776
  • Votes 109
  • Parts 12
  • Reads 3,776
  • Votes 109
  • Parts 12
Complete, First published May 10, 2024
Mature
Od czasu bitwy w Akademii wilkusy żyją w zgodzie, a nawet w przyjaźni ze stworzeniami z innych bajek. Ada ma już 20 lat, jednakże zdecydowała, że na stałe zamieszka w świecie bajek. Zostaje nauczycielką i u boku swojego wujka uczy dzieci i młodzież w Akademii.

Odkąd Vincent zrozumiał, że nie da sobą więcej kierować i uwięził swoją ciotkę w lochach swojego górskiego zamku, rządzi sprawiedliwie królestwem wilkusów. Jednak cały czas myśli o pewnej dziewczynie, która pomogła mu sprzeciwić się dawnym zwyczajom wilkusów. 

Czy znowu się spotkają? Czy ich drogi znowu się przetną? I co się wydarzy dalej? 

Jest to fanfiction. Bohaterowie nie są wymyśleni przeze mnie, jednakże wydarzenia i rozwój postaci są mojego autorstwa. 

Zapraszam do czytania!

Uwaga! W późniejszych rozdziałach występują sceny 18+

(ff napisany po pierwszym filmie)
All Rights Reserved
Sign up to add Ada & Vincent ~ Akademia Pana Kleksa to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Hunter Street : Bezcenny skarb cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
𝑫𝒊𝒎𝒆𝒏𝒔𝒊𝒐𝒏𝒔 𝒂𝒏𝒅 𝑻𝒊𝒎𝒆𝒔: 𝑯𝒂𝒍𝒇-𝑩𝒍𝒐𝒐𝒅 𝑷𝒓𝒊𝒏𝒄𝒆𝒔𝒔 cover
SILENT MURDER || śmierciożerca z wyboru cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
[Loki] Igranie z ogniem wcale nie musi oznaczać, że się sparzysz cover
Powinieneś Tu Być cover
Niedokończona Melodia [zakończone] cover
Daffodils ~ Draco Malfoy cover
Husband Right Now • S. Snape ✔ cover

Hunter Street : Bezcenny skarb

31 parts Complete

Cześć, nazywam się Franky... po prostu Franky. Gdy miałam sześć lat, amerykańskie wojsko wyciągnęło mnie z łap szalonego naukowca i zamknęło w swojej tajnej bazie. Moja codzienność to liczne badania i treningi z wykorzystaniem moich nadludzkich zdolności. Mam pełną świadomość tego, że jestem tylko tajną bronią amerykańskiego wojska i niczym więcej. Ile tu już siedzę? Z tego co mi wiadomo, jakieś dziesięć lat. Nigdy nie doświadczyłam normalnego życia, więc nie mam jako takiego porównania, gdzie byłoby mi lepiej. Nie spodziewałam się też, że kiedykolwiek moja sytuacja może ulec zmianie. A może coś się jednak zmieni... Cóż, czas pokarze...