[T] From Wiltshire, With Love
  • Reads 410
  • Votes 29
  • Parts 9
  • Reads 410
  • Votes 29
  • Parts 9
Ongoing, First published May 14
Mature
Draco jej przerwał. - Możesz mieć moją różdżkę, ale nie masz kontroli nad przepływem informacji. To nie twoje życie jest na szali.

Granger wzdrygnęła się na jego stwierdzenie. - Moje życie jest na szali każdego dnia.

- Tak. Samo. Moje - warknął. - Oddaj mi moją pieprzoną różdżkę i nie bądź tak cholernie oczywista, kiedy się ze mną kontaktujesz.

Zmrużyła oczy. - Już ci mówiłam, że następnym razem będę ostrożniejsza.

Lepiej, żeby była.

- Jeszcze jedno.

- Co, Malfoy? - warknęła, wciąż zła, że nie dostała informacji, których chciała.

Wskazał na nią palcem, aby zrozumiała, jak ważne to było. - Musisz nauczyć się oklumencji. Jeśli cię złapią, jestem martwy.

Spojrzała na niego wyzywająco. - Oboje jesteśmy.

Nie mógł się z tym kłócić.

Rzuciła jego różdżkę na podłogę i zniknęła z trzaskiem.

Autor oryginału: MistressLynn
Zgoda na tłumaczenie: jest
Rozdziały: 86
Klasyfikacja: E
All Rights Reserved
Sign up to add [T] From Wiltshire, With Love to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Obserwator cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Mafia| Minsung  cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Notas en español cover

Boys Don't Cry

74 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."