Story cover for ~Summer Days~|hyunlix| by jureumiiiiii
~Summer Days~|hyunlix|
  • WpView
    Reads 62
  • WpVote
    Votes 4
  • WpPart
    Parts 2
  • WpView
    Reads 62
  • WpVote
    Votes 4
  • WpPart
    Parts 2
Ongoing, First published May 16, 2024
Obejrzał swój rysunek po czym spakował ołówki i farby i zamknął szkicownik chowając wsyztsko do swojej torby.Wstając zobaczył,że na ziemi leży zgnieciona kartka papieru,chwycił ją bo myślał że to któryś z jego rysunków leczy gdy odwinął kartkę ujrzał napis.

"Jak się nazywasz?"

Lekko zdezoriętowany rozejrzał się po okolicy nie widząc nikogo kto by mógł podrzucić kartkę po chwili jego wzrok spotkał się z tym blond włosego chłopca który uśmiechnął się uroczo i wskazał na siebie palcem wskazującym niemo dając mu do zrozumienia że to on był nadawacą karteczki.

Hyunjin chwycił za długopis który zawsze miał ze sobą z boku torby i odpisał na pytanie 



                               ♡♡♡♡♡


fluff,

ALERT! skz nie istnieją,zmieniony wiek i fakty życiowe na potrzeby fanfiction.
All Rights Reserved
Sign up to add ~Summer Days~|hyunlix| to your library and receive updates
or
#219hyunlix
Content Guidelines
You may also like
Nie Mów Do Mnie Kitsune~Inazuma Eleven~ by JMK1117
131 parts Ongoing
Alex Daenerys Lisens od zawsze była „złotym dzieckiem futbolu" - szybka, utalentowana i bezlitośnie skuteczna na boisku. Grała, jakby piłka była częścią jej duszy, a bramki zdobywała z taką łatwością, że dorównywali jej jedynie brat i najlepszy przyjaciel. Jednak seria tragedii w jednej chwili odebrała jej rodzinę, zdrowie i marzenia. Adoptowana przez bogatych właścicieli imperium perfum, dostaje szansę, o której nawet nie śmiała marzyć: leczenie nogi i powrót do gry. Ale pod jednym warunkiem - jej prawdziwa tożsamość musi pozostać tajemnicą. Nazywają ją Kitsune. Nikt nie wie, kim jest, skąd pochodzi ani dlaczego zawsze gra w masce. Na boisku porusza się jak cień, a piłka słucha jej jak wierny pies. Teraz jej życie to ciąg sekretów, układów i obietnic, których złamanie może zniszczyć wszystko. Trener Ray Dark nazywa ją swoim „diamentem" i nie pozwala nikomu zbliżyć się za bardzo. Ale w świecie, w którym każdy gra na własnych zasadach, nawet diament można ukraść... lub rozbić. Gdy zamiast gry w meczu dostaje rozkaz obserwowania tajemniczego Blaze'a z Gimnazjum Raimon, Alex nie podejrzewa, że to początek meczu, którego wynik przesądzi o jej przyszłości. Bo czasem najgroźniejszy przeciwnik nie stoi po drugiej stronie boiska. Fanfik jest w trakcie poprawiana, część osób może go kojarzyć z inną okładką. Rozdziały codziennie o 16:30, może się jednak zdarzyć że rozdziału nie będzie za co przepraszam z góry. #7 inazumaeleven 21. 07. 2022 r. #2 markevans 22. 07. 2022 r. #1 inazumaeleven 15. 01. 2023 r. #1 markevans 15. 01. 2023 r. #8 axelblaze 15. 01. 2023 r. #2 judesharp 12. 03. 2023 r. #4 axelblaze 12. 03. 2023 r. #2 markevans 10. 08. 2025 r. #4 inazumaeleven 02. 10. 2025 r. #1 judesharp 02. 10. 2025 r. #4 inazumaeleven 06. 11. 2025 r. #1 axelblaze 24. 11. 2025 r. #3 markevans 24. 11. 2025 r.
You may also like
Slide 1 of 10
Musisz to wykrzyczeć  |sobel| cover
Gdy jesteś sama | Sobel cover
𝐵𝑎𝑟𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗 𝑠𝑜𝑏𝑎 𝑛𝑖𝑧 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦𝑘𝑜𝑙𝑤𝑖𝑒𝑘 | Oki cover
𝓞𝓚 𝓞𝓚 𝓞𝓚 - OSKAR OKI KAMIŃSKI cover
Nie Mów Do Mnie Kitsune~Inazuma Eleven~ cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
ONA TO MUZYKA | SOBEL cover
I know you feel my absence | Miü, Dre$$code cover
midnight daisies || MINSUNG cover
Nie pozwolę ci odejść // Hyunlix cover

Musisz to wykrzyczeć |sobel|

108 parts Ongoing

8 w #fanfiction (18.09) 1 w #marzenia (24.09) 4 w #fanfiction (25.09) 3 w #fanfiction (11.11) 2 w #fanfiction (13.11) 1 w #fanfiction (5.12) - To nie jest mój świat - odparła dziewczyna zarzucając na głowę kaptur od bluzy tak, że idealnie zakrywał jej oświetloną, do tej pory jedynie przez światła ulicznych latarni twarz, tlących się na brzydki żółtawy odcień. - Jesteś całkowicie inny, otaczasz się głównie ludźmi, z którymi pracujesz i to pożera większość Twojego cennego czasu. Widać, że Ci zależy, więc czemu miałoby rozpraszać Cię coś innego? - Wsunęła zmarznięte dłonie do kieszeni. Nie wiedzieć skąd pojawiło się w niej poczucie winy. Tylko dlaczego? Po co miałaby żałować znajomości z człowiekiem, który mógłby zmienić jej życie na lepsze? Będąc kimś ,,zwykłym'' ciężko jest uwierzyć, że byłby choć cień szansy na wprowadzenie czegoś wyjątkowego do życia osoby zajmującej się czymś tak niezwykłym. Przeciętność prowadzi do zagubienia, lęku, obawy przed tym, że nikt nie byłby w stanie spojrzeć na nas tak jak my widzimy innych.