tolerate it
  • Reads 473
  • Votes 60
  • Parts 14
  • Reads 473
  • Votes 60
  • Parts 14
Ongoing, First published May 21
Mature
2 new parts
,,Czasami doceniam to jak mnie niszczy. ''

     Lato, 2010, Wielka Brytania. To tutaj rozpoczyna się gorący romans Blake Reilly i Williama Torrance'a. Choć z początku, para nie potrafiła przetrwać wieczoru w swoim towarzystwie, w nienawiści odnaleźli miłość i pożądanie. Nikogo nie zdziwił więc szybki ślub oraz przeprowadzka do  domu, jak z bajki w samym centrum Londynu. Ich historia była idealna, a związek jeszcze lepszy. 
    Siedem lat później wszystko wygląda inaczej. Will coraz częściej pracuje do późna, a Blake bezustannie zmienia wygląd domu, by zapomnieć o bólu po stracie. Ich małżeństwo wisi na włosku i tylko razem są w stanie przezwyciężyć przeciwności losu. Na drodze do szczęścia stają, jednak demony przeszłości, których nie sposób się pozbyć.
    Jak kryzys wpłynie na Blake i Williama? Czy ich bajka dobiegła już końca? 


***
Książka zawiera sceny przeznaczone dla osób 18+! Jako autorka w żaden sposób nie zachęcam do brania przykładu z bohaterów. Pozycja porusza tematy m.in. śmierci, żałoby, chęci zrobienia sobie krzywdy.
All Rights Reserved
Sign up to add tolerate it to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
King Of Cocaine |J.B| cover
Hotter than hell cover
Daisy- Jessica Gotta cover
Desiderio cover
P A R K E R | +18  ✓ [W SPRZEDAŻY] cover
Royal Trilogy: #2 CROWN - DOSTĘPNE W KSIĘGARNIACH cover
Ana Is My Best Friend Forever  | ZAKOŃCZONE | cover
Summer Camp || n.h. ✅ cover
• My friend's sister • L. H. ✓ cover
Scars #2: Blizny zapisane w duszy - ZOSTANIE WYDANE  cover

King Of Cocaine |J.B|

98 parts Complete

Cześć, chciałam przedstawić Wam swoją historię. Historię mojego życia, które zmieszało się z wielką miłością oraz światem narkotyków. Nie będzie to opowieść zakończona Happy Endem. Nie... Na końcu umieram. Jak i Dlaczego? Dowiecie się w ostatnim rozdziale... ------------------------------------------------------------------- - Chcę tą - powiedział prawie niesłyszalnie, ale ja słyszałam. Miałam ochotę rzucić mu się na szyję, ale przecież nie mogłam tego zrobić. Cholera, on naprawdę jest nieziemsko przystojny... -Jestem Justin - przedstawił się, siadając na skórzanym fotelu - A wy teraz jesteście moje - dodał, uśmiechając się jak małe dziecko, które otrzymało zabawkę życia - Jesteś piękna i chciałbym cię mieć dla siebie - powiedział, przejeżdżając kciukiem po moich ustach. Przymknęłam lekko powieki i napawałam się tą przyjemną chwilą - Ale to ty musisz zdecydować, czy chcesz być moja - dodał, po czym złożył delikatny pocałunek na moim czole. Nie wiem czemu, ale poczułam się wyjątkowa przez to co zrobił. #8 Fanfiction - 22.04.2017