Ona przybyła do miasta znanego pod nazwą Riverdale tylko z jednego powodu. Nie zamierzała pakować się w żadne problemy tylko odpocząć od otaczającego ją zgiełku. Nie miała tylko pojęcia, że wpadła prosto w paszczę lwa... lwa czarnego niczym niejeden drogi heban, na który z całą pewnością nie było ją za cholerę stać. Cóż dobre rzeczy nie przydarzają się dobrym ludziom a to fakt, który jest niezmienny od bardzo długie czasu. W miasteczku wszystko toczyło się innym tempem niżeli w każdym innym miejscu, w którym przebywała. Czas jakby zatrzymał się w miejscu a ona tak bardzo pragnęła pozostać w tym stanie. Stanie przyjemnego odurzenia, które po prostu jej ostatnio brakowało. I tak o to rozpoczęło się jej wyjątkowe, nowe życie... HISTORIA INSPIROWANA SERIALEM RIVERDALE...