Sztuka Romansu
  • Reads 1,701
  • Votes 573
  • Parts 25
  • Reads 1,701
  • Votes 573
  • Parts 25
Ongoing, First published May 23
Nieoceniony przyjaciel, pan magister w trakcie pisania pracy doktorskiej, syn znanego architekta i profesora, a także artysta w każdym calu - Patryk. To ona stał się "cichą eminencją" i głosem rozsądku Jeremiasza w "Sztuce zmysłów".

Teraz dostanie szansę na opowiedzenie swojej historii oraz tego jak widzi swój romans z piękną Dorotą - kelnerką z kawiarni "Artystyczna". 

Oboje dojrzali, oboje chcą czegoś więcej od życia i od siebie na wzajem, ale czy to wystarczy? 

Czy Patryk wytrwa w postanowieniu monogami, kiedy na uniwersytecie pojawi się piękna pani doktor? 

Czy Dorota zrozumie intencje Patryka? 

Przekonamy się w tej wyjątkowo romantycznej historii pod tytułem ...

"Sztuka romansu" 


Zapraszam

Ps. Dowiemy się też co dzieje się dalej u Jeremiasza i Elizy 🤫
All Rights Reserved
Sign up to add Sztuka Romansu to your library and receive updates
or
#17artysta
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Ramy oczekiwań - Zakończone ☑️ cover
ZAPOMNIEĆ O PRZESZŁOŚCI cover
Śladami tęsknoty cover
Mason cover
انكسار الياسمين cover
BTS Reakcje cover
Before I met her cover
Asystentka [+18] Jessica Gotta  cover
Life In Mafia cover
Mów Mi Boguś  cover

Ramy oczekiwań - Zakończone ☑️

37 parts Complete

Melania Tchórznicka od zawsze była skryta i nieśmiała. Za bardzo. Jej matka powtarzała to za każdym razem, kiedy dziewczyna unikała jak ognia różnych sytuacji. Występy w akademii szkolnej były dla niej torturą, a egzaminy ustne istną katorgą. Wszyscy zachęcali ją, żeby otworzyła się na ludzi, żeby więcej się uśmiechała, żeby nie uciekała w swój własny, odgrodzony wyobraźnią świat. Prawie nikt nie wiedział, że Melania cierpiała na zdiagnozowaną fobię społeczną. Zresztą pewnie i tak nikt by jej nie uwierzył ani nie potraktował tego poważnie. A szczególnie pewien surowy profesor, który nie miał zamiaru dawać nikomu taryfy ulgowej na swoich zajęciach. Melania już od pierwszych dni na uniwersytecie miała więc przechlapane. Dosłownie i w przenośni.