- Tak myślałam, że Cię tu znajdę, Draco - odezwał się kobiecy głos za jego plecami. Chłopak wzdrygnął się i obrócił aby spojrzeć na niemalże kopię ciotki Bellatrix, jednak doskonale wiedział, że ma przed sobą drugą ciotkę - wydziedziczoną Andromedę. Ciotka trzymała przed sobą wózek ze śpiącym w środku wnukiem, Teddym. W milczeniu wpatrywał się w nią przed chwilę, jednak nie zdołał się do niej odezwać, miał w głowie jedną wielką pustkę. Ostatecznie lekko skinął głową i szybkim krokiem ruszył w stronę wyjścia z cmentarza.All Rights Reserved