Uwaga: Fanfik oparty na wielu prawdziwych informacjach z komiksów itp.
( W razie potrzeby pytać, powiem co jest kanoniczne, a co zwykłym wymysłem.)
.
.
Bumblebee nigdy nie interesował się tym, dlaczego wybuchła wojna.
Po prostu walczył o sprawę, w którą wierzył całą iskrą, ale gdy zaczyna odkrywać prawdziwe powody tego sporu, w jego iskrze rodzi się niepewność, czy nadal chce być częścią tej wojny, a jeśli tak, to czy na pewno dalej po tej samej stronie ? Decyzja staje się niezwykle trudna, gdy fundamenty dotychczasowych przekonań zaczynają się chwiać.
Sytuacji wcale nie poprawiają problemy innych członków zespołu, które razem tworzą wielki chaos, nad którym nie łatwo zapanować. Na jaw wychodzą ukryte spory i kłamstwa sprzed wielu lat, a wisienką na torcie są problemy, jakie czekają na nich jeszcze poza terenem bazy.
.
.
Historia trzyma się w serialowym uniwersum Transformers Prime jakiś czas po wskrzeszeniu Megatrona.
Nie jest wierną kopią tego serialu, ale mogę zapewnić o braku Oc.
Tylko kanoniczne boty.
.
.
Główną drużynę myślę każdy zna, ale dla pewności :
Optimusa Prima: Przywodca.
Ratchet: Medyk/Naukowiec
Bulkhead: Inżynier/Były członek Wrecker'ów( Oddział na cybretronie.)
Wheeljack: Wracker/Wynalazca (Obecnie wojażer.)
Arcee: Wojowniczka/Snajper
Bumblebee: Skaut.
.
.
Miłego czytania