Na krańcu Świata
  • Reads 533
  • Votes 167
  • Parts 13
  • Reads 533
  • Votes 167
  • Parts 13
Ongoing, First published May 28, 2024
Pewnego dnia 16-letnia Misako budzi się i dowiaduje się, że jej wioska zupełnie opustoszała. Jedynie kogo spotyka to swojego psa Holly, oraz jej trójke przyjaciół Yoko,Archera oraz Charisa. Aby przetrwać przyjaciele opuszczają ich wioskę po czym idą do lasu aby przez kilka dni uzbierać zapasy i ruszyć w podróż. Jednak w czasie przebywania w lasie Misako zaczyna się przeobrażać w pradawną Shiro. Okazuje się, że jedynie kto im może pomóc to czarodziejka... która mieszka na krańcu świata. 
Czy w razie niebezpieczeństwa poświęcą dla siebie wszystko? Czy uda im się pokonać zło? 
Jest to pierwszy Tom z mojej serii. 


Książka jest połączona z książką @LisekSenko ,, Minecraft magiczna drużyna- zło powraca"
All Rights Reserved
Sign up to add Na krańcu Świata to your library and receive updates
or
#53kitsune
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Demon Pact |PONOWNA PUBLIKACJA| cover
FROSTFLOWER [#1 WOJNY RUN]  cover
Smak nienawiści-Drarry.  cover
Prawdziwa Luna cover
Krwawy Książę cover
To deny the route cover
To deny the route II cover
Miecz Głębin cover
Znak przymierza cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.