Sunset Of Hope

Szesnastoletnia Moonalia Moolin mieszka w WestMoon od dziecka. Każdy dzień był tylko minutami, a dla niej liczyła się noc, księżyc i piosenka w słuchawkach. Liczyła tylko minuty, żeby dzień w końcu się skończył, a ona mogła zasnąć, zniknąć z tego świata. Być może jej życie było idealne, bo miała pieniądze, ale chyba nie o to jednak chodzi. Jej życie jest nudne jak każde inne, ale.. pewnego dnia na skałach poznaje chłopaka-Westa Jonesa. West jak zachód. Westowi każdy zachód kojarzył się z jego ojcem, bo zmarł kilka godzin po jego narodzinach właśnie podczas zachodu słońca. Każdego dnia chodzi do swojego ojca podczas zachodu, bo tylko wtedy czuł jego obecność.
Między Moon, a Westem rodzi się uczucie, ale czy chłopak pełen cierpienia i dziewczyna, która liczy minuty, żeby tylko dzień się skończył, mają szanse na szczęśliwe zakończenie?
Bo jeśli on będzie jej zachodem to ona stanie się jego księżycem. Jego nocą.