Witam! Bardzo pragnę podzielić się moim krótkim opowiadaniem, które wzięło udział w zeszłorocznym konkursie u Kasi Barlińskiej (Pizgacz) i miało takie szczęście, że wygrało :) To tekst mojego autorstwa opowiadający o krótkim wieczorze spędzonym przez Theo i Jasmine w małym domku pośrodku niczego. Mam nadzieję, że spodoba się komukolwiek choć w niewielkim stopniu tak, jak Kasi, a jeśli nie to wyrazi swoje zdanie, nawet to krytyczne (na czym bardzo mi zależy, obce oczy widzą więcej). *Nadmienię, że nie jest to identyczna praca, którą wysłałam na wspomniany konkurs. Skorzystałam z okazji i lekko go zmodyfikowałam (to zdanie dodałam, to usunęłam, inne przerobiłam, a jeszcze kolejne przeniosłam w inne miejsce), poprawiłam błędy, ale generalnie całe przesłanie tekstu oraz dialogi trzymają się pierwotnej wersji (a także słowa, które miały się pojawić w konkursowej pracy, pozostały). **Okładka powstała na szybko. Bardzo szybko i prosto, czego mam świadomość.