Na zawsze razem || Lloyd Montgomery Garmadon - III tom Fałszywego Uśmiechu
  • Reads 7,631
  • Votes 460
  • Parts 33
  • Reads 7,631
  • Votes 460
  • Parts 33
Complete, First published Jun 03, 2024
-On nie żyję. Go już z nami nie ma, zrozum to-powiedział Zane.
-Kuźwa, przestań! Przestań...on nie zginął... To nie może być prawda!- wydarł się Kai.

Zniknął im z oczu, ale z serca nigdy.

𝐃𝐥𝐚 𝐰𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐢𝐜𝐡, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐳𝐲 𝐬𝐭𝐫𝐚𝐜𝐢𝐥𝐢 𝐰 𝐳̇𝐲𝐜𝐢𝐮 𝐤𝐨𝐠𝐨𝐬́ 𝐛𝐥𝐢𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨 𝐳𝐛𝐲𝐭 𝐰𝐜𝐳𝐞𝐬́𝐧𝐢𝐞, 𝐢 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐝𝐚̨𝐳̇𝐲𝐥𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐚𝐰𝐞𝐭 𝐩𝐨𝐳̇𝐞𝐠𝐧𝐚𝐜́..𝐋𝐚̨𝐜𝐳𝐞̨ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐳 𝐰𝐚𝐦𝐢, 𝐳𝐧𝐚𝐦 𝐭𝐞𝐧 𝐛𝐨́𝐥.
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Na zawsze razem || Lloyd Montgomery Garmadon - III tom Fałszywego Uśmiechu to your library and receive updates
or
#11tęsknota
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Elsa, strażniczka wiary cover
To był rozkaz! - Akashi Seijuurou część I cover
Creepypasty doktor Jennifer Bellares (Slenderman love story) cover
Instytut dla Młodzieży Specjalnej || Roleplay || cover
CHAT- Inazuma Eleven Go  cover
My first Love || Héctor Fort cover
ᴅᴜᴄᴋᴛᴀʟᴇꜱ ᴇᴘɪᴢᴏᴅʏ ᴄᴢ.1 - ᴄᴏ ᴜᴋʀʏᴛᴇ ᴡ ᴄɪᴇɴɪᴀ ᴍʀᴏᴋᴀᴄʜ cover
Komiksy i memy z Hazbin Hotel cover
Marcelek i jego rozmyślenia na swój temat | mój dzienniczek cover
OCENIAMY SHIPY Z BRAWL STARS!! cover

Elsa, strażniczka wiary

47 parts Complete

Elsa wiedzie w miarę spokojne życie w Arendell. Dogaduje się ze swoją siostrą, Anną i jej chłopakiem, Kristoff'em. Wszystko pięknie i nagle zjawia się On... " Najpierw wzniosłam dwa lodowe mury po jego bokach, a potem dorobiłam trzeci, który poruszał się i zmuszał go do cofania się. - Ej! - żachnął się - Łooo! - zawołał wypadając z balkonu. Chociaż wiedziałam, że umie latać poczułam irracjonalny lęk. Podbiegłam do barierki i wychyliłam się. Nagle coś porwało mnie w powietrze. Pisnęłam. Okazało się, że chłopak złapał mnie w pasie i gdzieś lecieliśmy. - Puszczaj! - krzyknęłam oburzona. Byliśmy już nad Arendell. - Wedle życzenia - powiedział i zwolnił uścisk. Wydarłam się na całe gardło. Złapał mnie tuż nad dachem zamku. - Wiesz jak pięknie wygląda zorza z bliska? - Nie! Nie próbuj!!! - wrzeszczałam i szarpałam się, ale mnie ignorował, wzlatując coraz wyżej i wyżej. A im wyżej tym rzadsze powietrze, więc powoli słabłam. - Nie... Nie mogę... od... chać... - wyszeptałam, gdy znaleźliśmy się przy zorzy. Nie miałam czym oddychać. Po chwili ogarnęła mnie ciemność."