Był chyba maj... || ŁATWOGANG

Aurelia wie, że w jej związku od dłuższego czasu na porządku dziennym nie ma już miłości i wsparcia, a jedynie masa łez, żalu i zdrad. Również tych z jej strony.
Nie przypuszcza, że jej kolejna jednonocna przygoda może przenieść ją do innego wymiaru pełnego uczuć, radości i wolności.
Piotrek pojawił się nagle. Z całą swoją dziwnowatością, głupkowatym podejściem do życia i radością której Aurelce do tej pory brakowało.
Nie powinni sobie na to pozwolić. Jednak za alpejskimi szczytami stali się wolni, wyzwoleni i pochłonięci uczuciami, których oboje nie powinni nigdy poczuć.

***
Fanfik o łatwo bo się uduszę jak nie napiszę. To konto i książka jest projektem ojwojtka nie linczujcie mnie.
Zaznaczę że raczej +16 ale jak ja miałam 13 lat to czytałam ff o rezim i nikt mi nie zabraniał pozdro essa