Story cover for Vësi: SERCE CHAOSU by Dywagacji
Vësi: SERCE CHAOSU
  • WpView
    Reads 167
  • WpVote
    Votes 55
  • WpPart
    Parts 8
  • WpHistory
    Time 2h 46m
  • WpView
    Reads 167
  • WpVote
    Votes 55
  • WpPart
    Parts 8
  • WpHistory
    Time 2h 46m
Ongoing, First published Jun 08, 2024
Mature
"Yhden utopił się w świecie, w którym nie było wody.
Ponad pięćdziesiąt lat temu na Ziemi jej zabrakło. Świat, jaki znano, przestał istnieć.

W Aqterze, gdzie nadzieja jest towarem deficytowym, każda kropla wody jest cenniejsza niż złoto, a pragnienie spopiela nie tylko języki, ale i dusze. Amreija nie wie już kto jest jej prawdziwym wrogiem.
Despotyczna, kontrolująca społeczeństwo korporacja, czy enigmatyczny Xaos, który znienacka pojawia się w jej życiu.

Amreija zostaje wciągnięta w mroczne korytarze ruchu oporu. Zmierza do zniszczenia korporacyjnej tyranii, odkrycia prawdy o systemie, który zniewolił jej świat, i zainspirowania ludzi do walki o lepsze jutro.

1 draft, więc wszelkie uwagi, czy to do zapisu czy fabuły, są mile widziane!
All Rights Reserved
Sign up to add Vësi: SERCE CHAOSU to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
Criminal.Powrót by kornela1218
27 parts Complete
Minęły dwa lata od tajemniczego zaginięcia ciała Kendjiego.Od tamtego czasu Rose ułożyła sobie życie na nowo.Jednak czy to będzie takie proste kiedy na jej drodze znów stanie jej koszmar.W dodatku pewien tajemniczy osobnik ratuje ją przed każdym potencjalnym zagrożeniem.Czy dziewczynie uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia ciała?Czy dowie się kto jest jej tajemniczym wybawcą? Płacz ugrzęzł jej w gardle.Podniosła się i wytarła łzy z policzków.Koniec beczenia.Powinna być twarda.Schowała pudełko do szuflady.Zeszła do kuchni gdzie kucharka pichciła już jedzenie. -Jak poznać czy się kogoś kocha?-Gilian odwróciła się do niej z łyżeczką przy ustach.Odsunęła metalowy przedmiot od siebie. -Dlatego o to pytasz ktoś wpadł ci w oko?-Uśmiechnęła się szeroko. -Można powiedzieć,że kiedyś.-Siadła na blacie machając nogami.-Jakiś czas temu polubiłam go nie wiem kiedy i w jaki sposób, ale stało się.Potem w przypływie chwili powiedziałam mu,że go kocham.-Gilian wrzuciła do garnka kilka ziół. -Skarbie, czasem tak jest,że ktoś zrobi coś co nas zaskoczy i zachwyci.Właśnie w takich momentach uświadamiany sobie,że ta osoba jest nam bardzo bliska. -No tak, ale skąd poznać,że ją kocham? -Jak się przy niej czujesz opisz mi to. -Obecnie nie chcesz wiedzieć..-Zacmokała.Rose przygryzła wargę.-Chciałam być obok niego chociaż często wiązało się to z jego chamskim zachowaniem.Chciałam żebyśmy się zakolegowali nie chodziło mi od razu o przyjaźń ,ale od tolerancji mogliśmy zacząć.Nie wiedziałam, dlatego się tak zachowywał.Potem dowiedziałam się prawdy i to go zmieniło.Stał się inny nie do poznania. -I to ci się spodobało?-Mruknęła cicho. -Spodobało mi się to w jaki sposób patrzył na mnie...
Jak wytresować smoka „Smocze Jarzmo" - Fanfik by ubidragon
17 parts Complete
Na dalekiej północy, w osadzie Berk, smoki wciąż są wrogiem. Nie ma mowy o przyjaźni - tylko o przetrwaniu. Po jednej z największych bitew kilka z nich zostaje schwytanych, a młodzi wojownicy dostają nowe zadanie: nie zabić, lecz ujarzmić. Eksperyment szybko wymyka się spod kontroli. Jedni wierzą w siłę i łańcuch, inni w cierpliwość i zrozumienie. Każdy błąd kończy się krwią - i nie zawsze smoczą. To opowieść o pierwszych próbach oswojenia dzikich smoków. O strachu, dumie i cienkiej granicy między kontrolą a zaufaniem. Świat ten sam, klimat ten sam - ale żadnych cudów, żadnych cudownych przyjaźni. Tylko surowa rzeczywistość północy i odgłos skrzydeł w mroku. Fanfik inspirowany Jak wytresować smoka - w alternatywnej, bardziej realistycznej wersji świata. To alternatywna historia Berk - świat ten sam, lecz wydarzenia potoczyły się inaczej. Nie ma Czkawki ani Szczerbatka, nie ma cudownego pojednania między ludźmi a smokami. Są tylko pierwsze, brutalne próby ujarzmienia dzikich bestii. Surowa północ, walka o kontrolę i cienka granica między zaufaniem a strachem. To opowiadanie jest niekomercyjnym fanfikiem inspirowanym światem Jak wytresować smoka (DreamWorks Animation / Cressida Cowell). Wszystkie oryginalne postaci, miejsca i koncepcje należą do ich twórców. Nie roszczę sobie do nich żadnych praw ani nie czerpię z tego tytułu żadnych korzyści majątkowych. To jedynie fanowska, alternatywna interpretacja świata.
You may also like
Slide 1 of 9
Criminal.Powrót cover
The Walking Dead - Droga Donikąd. cover
Lore Gothica PL cover
Po drugiej stronie cover
Jak wytresować smoka „Smocze Jarzmo" - Fanfik cover
Wieża poznania cover
cacoëthes // larry stylinson cover
Ocean Eyes || Bartek X Inka cover
Teoria pewnego wybuchu cover

Criminal.Powrót

27 parts Complete

Minęły dwa lata od tajemniczego zaginięcia ciała Kendjiego.Od tamtego czasu Rose ułożyła sobie życie na nowo.Jednak czy to będzie takie proste kiedy na jej drodze znów stanie jej koszmar.W dodatku pewien tajemniczy osobnik ratuje ją przed każdym potencjalnym zagrożeniem.Czy dziewczynie uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia ciała?Czy dowie się kto jest jej tajemniczym wybawcą? Płacz ugrzęzł jej w gardle.Podniosła się i wytarła łzy z policzków.Koniec beczenia.Powinna być twarda.Schowała pudełko do szuflady.Zeszła do kuchni gdzie kucharka pichciła już jedzenie. -Jak poznać czy się kogoś kocha?-Gilian odwróciła się do niej z łyżeczką przy ustach.Odsunęła metalowy przedmiot od siebie. -Dlatego o to pytasz ktoś wpadł ci w oko?-Uśmiechnęła się szeroko. -Można powiedzieć,że kiedyś.-Siadła na blacie machając nogami.-Jakiś czas temu polubiłam go nie wiem kiedy i w jaki sposób, ale stało się.Potem w przypływie chwili powiedziałam mu,że go kocham.-Gilian wrzuciła do garnka kilka ziół. -Skarbie, czasem tak jest,że ktoś zrobi coś co nas zaskoczy i zachwyci.Właśnie w takich momentach uświadamiany sobie,że ta osoba jest nam bardzo bliska. -No tak, ale skąd poznać,że ją kocham? -Jak się przy niej czujesz opisz mi to. -Obecnie nie chcesz wiedzieć..-Zacmokała.Rose przygryzła wargę.-Chciałam być obok niego chociaż często wiązało się to z jego chamskim zachowaniem.Chciałam żebyśmy się zakolegowali nie chodziło mi od razu o przyjaźń ,ale od tolerancji mogliśmy zacząć.Nie wiedziałam, dlatego się tak zachowywał.Potem dowiedziałam się prawdy i to go zmieniło.Stał się inny nie do poznania. -I to ci się spodobało?-Mruknęła cicho. -Spodobało mi się to w jaki sposób patrzył na mnie...