Po pokonaniu przez MK i Sun Wukonga, Macaque wrócił ranny do swojego dojo. Nie spodziewał się jednak, że młode powstanie z jego cienia. Albo Macaque został tatą i stara się nie panikować i dać sobie ze wszystkim radę. Aha, i nie chce się przyznać, że Wukong też jest po częściowo tatą dziecka :D