Co byś zrobiła, gdybyś się dowiedziała, że został Ci tylko rok życia, no może dwa? Jak zmienisz wtedy swoje myślenie? A ile będziesz w stanie zaryzykować, w końcu i tak niedługo umrzesz, to co ci zależy, czy stanie się to dzień wcześniej? A ile odważniejsza byś się stała, bo w końcu i tak Cię nikt nie będzie pamiętał? Jak byś się zabawiła w ten ostatni rok? Romansowała, podróżowała, a może wróciła do czasów, w których się nie musisz niczym przejmować? Alice zostało mało czasu, chce wrócić do momentu życia, który wspomina najlepiej, ale nie chce by ktoś cierpiał przez jej odejście z tego świata. Pogodziła się z tym, że umiera (choć bardzo chciałaby żyć) i chce wykorzystać ten czas na bycie szczęśliwą. Pozbyła się starych ludzi, którzy mogliby przeżyć jej śmierć za bardzo, ale co jak nowi przywiążą się do niej równie mocno? Ash wiecznie zapracowany, kiedyś określany jako bad boy. Nie ma czasu na miłość i nawet mu na niej nie zależy, przygodny sex od czasu do czasu jest wystarczający by zaspokoić jego żądze, bo aktualnie pragnie rozkręcić swoją firmę i wprowadzić ją na rynek międzynarodowy. Czy zatrzyma się na chwilę by zacząć faktycznie żyć doświadczając uczuć, czy skryty skorupą wspomnień i niechęci do miłości pójdzie dalej bez krzty smutku czy żalu po najbardziej ognistym romansie jego życia?