𝓛𝓸𝓻𝓮𝓵𝓪𝓲 𝓒𝓪𝓵𝓵𝓪𝓱𝓪𝓷 zawsze była połączona z Outer Banks.
To przeklęte miasto było jedynym, które znała, a jego mieszkańcy rodziną, która otaczała ją od kiedy w ogóle sięgała jej pamięć. Wraz ze swoim bratem bliźniakiem, Brooklynem, lawirowała wyłącznie wśród znajomych z wyższych sfer, nie wyściubiając nosa poza terytorium Ósemki, gdzie mieścił się jej dom.
Jednak nie zawsze tak było i teraz, po kilku długich latach, sprawy miały ponownie się skomplikować. A nikt w całej Karolinie Północnej nie był większym mistrzem w komplikowaniu spraw niż JJ Maybank i zgraja jego osobliwych koleżków, których Lora przecież tak bardzo nie znosiła.
Historia pełna ryzykownych przygód, niebezpiecznego stylu życia i niewyjaśnionego pociągu do trudnych uczuć i szalonych poszukiwań zaginionych skarbów.
W brutalnym świecie gry, gdzie każdy jest tylko numerem, 456 i 001 odkrywają, że nawet w śród chaosu i śmierci mogą narodzić się więzi, które zmieniają wszystko. Czy w miejscu, gdzie zaufanie jest luksusem, a każdy krok może być ostatnim, znajdzie się miejsce na coś więcej niż przetrwanie?
‼️ pamiętajcie.. to fanfik. Nie bierzcie wszystkiego na poważnie. I przede wszystkim nie porównujcie tego do dokładnych wydarzeń i postaci z serialu. Imiona także mogą sie nie pokrywać z rzeczywistymi
for fun... zapraszam!!‼️