|| TMNT || Porwana || Zakończona || ✔️
12 parts Complete Jestem Justine Primere , jako dziecko zostałam sierotą i właśnie w taki sposób poznałam moich przyjaciół, gadzich przyjaciół. W jednym z nich się zakochuje, z resztą ze wzajemnością... i w tedy nagle zostaje uprowadzona razem z nim. Porwał nas jego Wróg...
Jestem teraz obok Niego , czuje że dłużej już nie dam rady. Cała poraniona , pokaleczona, cała we własnej krwi. Ledwo siedzę , wszędzie pełno ran , pełno bólu. Spoglądam na Jego oczy , widzę jak cierpi, już sam nie daje rady. Tak jak ja cały we krwi , cały pokaleczony , cały poraniony. Ledwo co może mnie przytulić , mimo bólu obejmuje mnie skrwawioną ręką. Z moich skrwawionych ust ledwo jakieś słowa padają. Nie mam już sił, o Jego ramię się opieram. Nasze dłonie splecione są razem. Odwraca głowę w moją stronę, ledwo ale też się odwracam. Na moich zranionych ustach ostatni pewnie pocałunek składa. Dziękując mu za ten gest sama Go teraz całuję. Tylko że nagle ON wchodzi, sadystczny uśmiech na jego twarzy widzę. Wysuwa swoją broń i do mojego ukochanego Żółwia podchodzi, wbija mu ostrza w skorupę. Ledwo ze strachu oddycham, podchodzi do mnie pierwszo mnie bronią po włosach gładzi i nagle ból odczuwam jego broń w brzuch mi się wbija. Wyrywa ją i wychodzi, coraz więcej krwi ze mnie i z Niego ubywa. Lewo rękę uniosłam do góry i połowę serca w powietrzu tocze. On robi dokładnie to samo , nasze ręce w serce się łączą. Ledwo już oddycham , moje serce zaczyna zwalniać , On dokładnie czuje się tak jak ja.
-Na zawsze Twoja -Ledwo te słowa wypowiadam.
-Na zawsze Twój -Ostatkiem sił mi odpowiada.
Patrzę przez chwile na Niego , On w me oczy zagląda a ja w Jego. Teraz właśnie w tym samym czasie przytomność tracimy. Rany dalej krwawią. Śmierć już jest bardzo blisko....
~ Fragment opka ~
~W opku występuje Ja jako Justine i @EmilkaRaph jako Emilly ~
~ Sceny brutalnej przemocy i mocno krwawe tutaj będą ~