Życie Vivianne Lestrange było dalekie od ideału, mimo, że większość uważało inaczej, bo jak można być nieszczęśliwym pochodząc z szanowanego, arystokratycznego rodu mieszkając w wielkim dworze, mając wybitne stopnie i grupkę zaufanych przyjaciół. To widzieli ludzie stojący z boku, a bynajmniej ich część, bo dla drugiej głowy była córką Śmierciożercy, bądź jak nazywano ją w domu Śmiertelną Pomyłką. V przez lata starała się dopasować, walczyła z mrokiem, ale im strasza była tym bardziej utwierdzała się w przekonaniu, że od pewnych rzeczy nie ucieknie. A mimo wszystko to był jej plan, skończyć szkołę i zniknąć z by spełnić swoje marzenia gdzieś z dala od miejsca, które ją niszczyło. Kiedy plan Vivianne zdaje się być realny do spełnienia, pewne wydarzenia zakłócają jego bieg...
Mrok przed którym uciekała zdaje się ją doganiać, pewne wydarzenia zmuszają ją do podjęcia decyzji po której stronie stanie? I jaką role w jej życiu zagra chłopak, który do tego czasu zdawał się jej nie lubić?
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x