Dwudziestoletnia Marcelina trafia na backstage po koncercie Skolima. W nadmiarze uczuć i emocji ona widzi w nim coś, czego we wschodzących gwiazdach disco polo nie widzi prawie nikt - zwyczajnych ludzi.
"Od małego byliście sobie przeznaczeni. Nie ważne co się będzie działo, będziecie się nawzajem przyciągać. Nie będziecie mogli przestać o sobie myśleć. Każdy dotyk, każde słowo, każde spojrzenie będzie dla was jak trucizna."
UWAGA!!
Opowiadanie zawiera wulgaryzmy, sceny krwi i sceny 18+
Czytasz na własną odpowiedzialność