BACKSTABBER ୨ৎ jason mendal ( słodki flirt new gen )
  • Reads 682
  • Votes 75
  • Parts 6
  • Reads 682
  • Votes 75
  • Parts 6
Ongoing, First published Jul 03, 2024
Lorenne po burzliwej przeszłości w poprzedniej firmie nie miała zamiaru ani razu więcej stawiać tam swojej stopy. Przeprowadzając się do nowego miasta, jednocześnie starając się zapomnieć o świeżych ranach, stawia odważnie kroki do przodu, z wysoko podniesioną głową i równie wysokimi szpilkami. A przynajmniej się do tego przymierza.

Nie może przewidzieć jednak wydarzenia, które zmusi ją do wyznania całej prawdy, ani tego, jakie poniesie to ze sobą konsekwencje.

Nie może też przewidzieć tego nonszalanckiego dupka, który wkracza do jej życia nieco większymi krokami niż powinien. I z jakiejś przyczyny Lorenne wcale nie robi kroku w przód, by temu zapobiec.

© written by xynomio ୨ৎ july 2024
All Rights Reserved
Sign up to add BACKSTABBER ୨ৎ jason mendal ( słodki flirt new gen ) to your library and receive updates
or
#4amanda
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
More than love || Pedri cover
Fortified - Pau Cubarsí cover
My first Love || Héctor Fort cover
Often | Héctor Fort  cover
♡~001x456~♡ cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
never say never [ OKI ] cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."