Od dawna inni bogowie mówili o Lokim, że sprawia wyłącznie problemy. W końcu on sam zaczyna w to wierzyć.
Półbogini Sigyn została odtrącona przez ludzi, którzy nie zrozumieli jej intencji. Od tamtej pory żyje na odludziu, unikając zbędnych kłopotów.
Pewnego dnia drogi tych dwóch wyrzutków krzyżują się w najgorszym możliwym momencie. Choć Loki robi wszystko, by uratować Sigyn, sam nie jest w stanie jej ocalić. Nie ma innego wyboru, jak tylko zabrać śmiertelnie ranną dziewczynę do Asgardu.
Sigyn budzi się w krainie bogów trwale okaleczona. Ze względu na półboskie pochodzenie może pozostać w Asgardzie. Oznacza to dla niej zupełnie nowe życie i wyzwania. Tylko czy bogowie zaakceptują obecność pośród nich kogoś takiego, jak ona?
Tymczasem Loki, mimo iż zrobił absolutnie wszystko, co mógł, nie potrafi widzieć swojego czynu inaczej, niż jako kolejną porażkę. Nie chce nawet, aby Sigyn wiedziała, kto ją uratował. Niestety, los dalej pcha ich ku sobie. Co z tego wyniknie... i kto na tym ucierpi?
***
Opowiadanie zawiera sceny brutalne oraz takie, które mogą wzbudzić dyskomfort u czytelnika.