Story cover for The last player //BakuDeku// ONESHOT by czizzzzzzz
The last player //BakuDeku// ONESHOT
  • WpView
    Reads 46
  • WpVote
    Votes 3
  • WpPart
    Parts 1
  • WpView
    Reads 46
  • WpVote
    Votes 3
  • WpPart
    Parts 1
Complete, First published Jul 19, 2024
- To Oblivion Abyss... - wymamrotałem, próbując zrozumieć, jak to możliwe. - Ale to nie może być prawdziwe.

Bakugo tylko przewrócił oczami, ale coś w jego postawie sugerowało, że zaczyna ogarniać sytuację.

- Lepiej się nie rozczulaj, bo mamy towarzystwo! - rzucił, wskazując na ciemność, która zaczęła nabierać kształtów. Wydłużone, przerażające postacie zaczęły wychodzić z mroku, jakby same cienie ożyły. Ich twarze były nieistniejące, a ich dłonie ciągnęły się w kierunku nas.

Zapraszam na moją nową książkę!! Mam nadzieję że wam się spodoba...
Rozpoczęcie - 19.07.2024
Zakończenie - 02.03.2025
All Rights Reserved
Sign up to add The last player //BakuDeku// ONESHOT to your library and receive updates
or
#450izukumidoriya
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Musisz to wykrzyczeć  |sobel| cover
Bungou stray dogs age swap au cover
Dam radę? ~Bakudeku~ ✔️Zakończone✔️ cover
Moje prywatne słońce cover
°Mroźne Dni ° [1]Tsukkiyama° cover
Drogami i dróżkami | UshiTen cover
Countryhumans: Na Wschodzie Bez Zmian [ZSRR x Polska] cover
Widomości na Mess (killugon, hisoillu, leopika) cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Ewron x Nexe )  cover
Like the ocean | EreMin | Tłumaczenie PL cover

Musisz to wykrzyczeć |sobel|

95 parts Ongoing

8 w #fanfiction (18.09) 1 w #marzenia (24.09) 4 w #fanfiction (25.09) - To nie jest mój świat - odparła dziewczyna zarzucając na głowę kaptur od bluzy tak, że idealnie zakrywał jej oświetloną, do tej pory jedynie przez światła ulicznych latarni twarz, tlących się na brzydki żółtawy odcień. - Jesteś całkowicie inny, otaczasz się głównie ludźmi, z którymi pracujesz i to pożera większość Twojego cennego czasu. Widać, że Ci zależy, więc czemu miałoby rozpraszać Cię coś innego? - Wsunęła zmarznięte dłonie do kieszeni. Nie wiedzieć skąd pojawiło się w niej poczucie winy. Tylko dlaczego? Po co miałaby żałować znajomości z człowiekiem, który mógłby zmienić jej życie na lepsze? Będąc kimś ,,zwykłym'' ciężko jest uwierzyć, że byłby choć cień szansy na wprowadzenie czegoś wyjątkowego do życia osoby zajmującej się czymś tak niezwykłym. Przeciętność prowadzi do zagubienia, lęku, obawy przed tym, że nikt nie byłby w stanie spojrzeć na nas tak jak my widzimy innych.