Kocham Cię i zrób z tym co chcesz... Cokolwiek

Czy to możliwe by zakochać się w najlepszym przyjacielu? I co zrobić gdy on skrywa więcej tajemnic niż jest fal na morzu? I czy wyjazd w Bieszczady, to naprawdę taki rewelacyjny pomysł?

[fragment książki]
„- Naprawdę nie opłaca się go naprawiać? - Zapytała smutnym głosem.
- Nie - odpowiedziałem delikatnie.
Podszedłem do niej. Patrzyła na swoje zaciśnięte dłonie.
- Naprawdę. Przykro mi, ale to po prostu wyrzucanie pieniędzy w błoto. - dodałem.
- Może ja lubię błoto - mruknęła do swoich dłoni. Ukucnąłem przed nią i uniosłem jej głowę. Oczy miała pełne łez. Nigdy nie zrozumiem kobiet.
- Przykro mi - powtórzyłem.
- Ale ja kocham... - moje serce zgubiło rytm - ... to auto. Mam z nim tyle wspomnień. Tyle kilometrów.
- Przykro mi - powiedziałem po raz trzeci. - Ale będzie lepiej i dla Ciebie i dla tego gru... - zmroziła mnie wzrokiem - ...samochodu, jeśli przejdzie na spokojną emeryturę.
- Raczej, potną go na żyletki. - Westchnęła po raz kolejny. - Pomożesz mi? Ze sprzedażą?
Kiwnąłem głową na znak zgody i zabrałem palce. Na jej brodzie widniał piękny, czarny ślad po smarze.
Szlag, kurwa, ja pierdolę! Nie umyłem rąk!"

Drogi czytelniku.
To moja pierwsza książka i być może (czyli na pewno), trochę długo się rozkręca, ale potem jest już tylko lepiej ;)
Ps. Nie wszystko jest takim, jakim się wydaje.

Cała historia jest wyłącznie fikcją literacką, a niektóre z opisanych miejsc nie istnieją. Opowieść nie jest wzorowana na żadnej istniejącej książce ani na rzeczywistych wydarzeniach. Wszelkie podobieństwa - w tym zbieżność imion - jest przypadkowa.

Książka zawiera ostre sceny erotyczne i wulgaryzmy. Tylko dla dorosłych czytelników.