Nowy Jork 24.12.2146rok.
To wtedy pewien młody ksiądz, przygarnął dzieciaka, które miało roczek. Nazwał ją Ruby Snow, co w tłumaczeniu wychodzi, - Rubinowy Śnieg.
Właśnie wtedy, obiecał ją chronić. Nie wiedział dlaczego, ktoś porzucił dzieciaka w wigilię, kto mógł zrobić coś tak okrutnego.. Nie wiedział, jak opiekować sie małymi dziećmi, aż tak małymi. Było więc to trudne, dla niego samego. Był zdeterminowany, by znaleźć biologiczną matkę, i wyjaśnić dlaczego zostawiła dziecię w środku nocy, które przecież nic nie zawiniło.
Ale on nie wiedział jednego, nie miał pojęcia, że te dziecko miało pewne zdolności.. Zdolności, za które większość ludzi w tych czasach znowu zaczęli uważać, że takie zachowania są: opętane, czarownicą, lub jest powiązane z samym diabłem. Co oznacza, że jeśli dowiedzą sie o tym niewłaściwi ludzie z chociażby ci z nielegalnego laboratorium, które funkcjonuje w podziemiach i eksperymentują na ludziach, mogą być poważne kłopoty..
Kiedyś tego nie było, ale ze względu na zmiany przez innych z 'wyższych sfer,' wszystko sie zmieniło. Za takie osoby jak Ruby, trafiają do więzienia, a jak ta osoba jest uważana za naprawdę niebezpieczną dla innych, jest natychmiast zastrzelana, (o ile nie jest w podziemnym laboratorium).
"Nigdy też nie sądziłem, że kiedykolwiek będę czuł coś do mojej małej dziewczynki i to w sposób, który jest niedozwolony, zakazany, a nawet obrzydliwy... Nie, nigdy powinienen był w ogóle nawet o tym myśleć, jestem księdzem i to już mi przecież nie wypada!"
"Kościół - na Ruby Snow." To opowieść łącząca klimat fantasy, romantasy, duchowy oraz po części horroru, która będzie się przeplatać z przeszłością.
Jeśli ktoś się jeszcze nie domyślił, będą tu czaty rodzeństwa Monetów.
Coś w stylu jak mogą wyglądać ich konwersacje.💅
Rozdziały co: jak mi się będzie chcialo
Ps dziekuje za top 1 w fakechat